wtorek, 30 grudnia 2014

Dyskografia psychobilly 1985 - cz. 16



V/A - Rocking Won't Stop LP [ Lost Moment, LMLP 003]
A1 Kingbeats – Bad, Bad Boy       
A2 Clive Osbourne & The Clearnotes – Monkey Business       
A3 Toy Town Trio – Midnite Creeper       
A4 Ant Hill Mob – Mercy       

A5 Long Tall Texans – I've Seen Her (Written By – Denman)      
A6 Scotty Robbins – Play That Fast Thing       
A7 Midnite Shift – Tear It Up       
A8 Palominos – Switch Blade       
A9 Krewmen – Death Letter       
B1 Rattlers! – Life In A Coffin       
B2 Deltas – Spellbound       
B3 Kingbeats – Hangin' On The Line   
   
B4 Long Tall Texans – Get Back, Wetback (Written By – Denman)      
B5 Rockin' Johnny Austin – City Lights       
B6 Clive Osbourne & The Clearnotes – The Beat       
B7 Toy Town Trio – Rhythm Train       
B8 Ant Hill Mob – He's Gone       
B9 Midnite Shift – She's The Most       
B10 Palominos – Hang Loose



Kolejny składak z kapelami neo-rockabilly popełniony przez Lost Moment, który jest szczególny o tyle, że na tym winylowym krążku po raz pierwszy znalazły się nagrania Long Tall Texans, czyli jednego z fundamentów sceny psychobilly. Było to granie zdecydowanie bliższe duchowi sajkowego rockabilly niż koncepcjom Meteors i Guana Batz, choć numer I've Seen Her ma bardzo psychobillowy rytm. Z kolei spokojniejszy Get Back, Wetback wszedł na stałe do nieśmiertelnej koncertowej klasyki grupy – spokojniejszy przynajmniej od strony muzycznej, bo jest to jeden z niewielu numerów psychobilly jaki wyłamywał się z fenechowskiej koncepcji „fuck politics” – wetback (przemoczeni) to slangowe określenie nielegalnych meksykańskich emigrantów w Teksasie – ze względu na graniczną rzekę Rio Grande, pokonywaną przez przybyszów z południa wpław. Pojawiały się nawet kontrowersje jak należy rozumieć ten tekst – czy dosłownie jako drwinę z Meksykanów, czy wręcz przeciwnie, jako ironiczną kpinę z rasistowskich przesądów. Postawa zespołu raczej nie pozostawia wątpliwości, że prawidłowa jest ta druga interpretacja, a podczas koncertów w Kalifornii, przy odgrywania tego numeru, chóralnie odśpiewywała go publika w przeważającej większości składającej się z Mexicos.
Warto poświęcić jeszcze parę słów inny kapelom ze składaka, bo choć ewidentnie były one spod znaku neo-rockabiily to coraz wyraźniej było widać jak cały ten styl pod wpływem popularności psychobilly ewoluował w coraz mocniejsze i agresywniejsze brzmienie. Szczególnie to słychać w numerach Ant Hill Mob, czy Toy Town Trio, a tradycyjnie dość sajkowe spojrzenie na rockabilly przedstawili też The Rattlers.  Paradoksalnie najmniej nowoczesnego brzmienia było w graniu szerzej nieznanej rockabillowej grupy Krewmen, która wkrótce miała stać się kultową pozycją w sajkowym menu. 


V/A - Sounds From The Southern Scene LP [Black Rock, PIH 1]
A1 Immunity – Round Midnight                                                         
A2 Idols – Centre Of Attention                                                          
A3 Long Tall Texans – One More Time (Written By – Denman)                    
A4 Oakville Tune Wranglers – Oakville Rag                                      
A5 Cursory Glances – Room 502                                                      
A6 Set Two – Friends Turned Cold                                                   
B1 Cursory Glances – Someone To Blame                                        
B2 Set Two – The Last Time                                                             
B3 Nervous Rex – The Boy Next Door                                             
B4 Long Tall Texans – Nine Hundred Miles (Written By – Denman)              
B5 Bantu – Pushy That Way                                                              
B6 Immunity – Strange Days




Nadmorskiego Brighton, oprócz tego, że jego plaże w latach 60-tych upodobali sobie modsi i rokersi na miejsce wzajemnego rozbijania sobie czaszek, było też rodzinnym miastem Long Tall Texans. Dzięki temu w 1985 roku zespół trafił na jeszcze jedną składanką, tym razem prezentującą różnorodne stylistycznie grupy z południowej Anglii, z dwoma kawałkami nagranymi na szkolnym koncercie. Pierwszy numer z tej kompilacji One More Time to ewidentnie sajko w klasycznym stylu, może lekko przypominające ostrzejsze kompozycje The Ricochets, z kolei Nine Hundred Miles ma bardziej neo-rockabillowe brzmienie, ale w dość szybkim tempie i z mocno sajkowym wokalem.


VA - The Riverside Compilation L.P. - Laughing All The Way To The Banks LP [Z T HEE, ZTHLP 69]
A1 Line Design – Intensions                                                              
A2 Shoot! Dispute – On To The Wheel                                             
A3 Hoorah! Boys Hoorah! – Something That You Said                     
A4 Buddy Curtess And The Grasshoppers – Real Girl                       
A5 Adventures Of Johnny Lovemuscle – Simon Purethought              
A6 Body Politic – Imogen's Party                                                      
A7 Housemartins – Flag Day                                                             
B1 Blubbery Hellbellies – Here's To The Good Old Beer                   
B2 Dogs – Over The Hill                                                                   
B3 Rapids – Night Out With The Boys                                              
B4 Tenpole Tudor – Irene                                                      
B5 Complaints – There Were Rays Coming Out Of Their Eyes
B6 Geisha Girls – Snake Hips                                                            
B7 Cardiacs – Wooden Fish On Wheels                                           
B8 Fools Dance – The Ring                                                               
B9 King Kurt – Popa Wobler


Kompilacja wykonawców, których łączył jeden wspólny mianownik – zaliczony występ w podlondyńskim klubie The Riverside. Stosunkowo niewielki nakład, 1500 egzemplarzy, był podyktowany umową z zespołami, które udostępniły swoje kawałki na składankę za free. Scenę (około)sajkową reprezentował King Kurt z numerem Poppa Wobbler (tu jako Popa Wobler) z singla Road To Rack & Ruin oraz neo-rockabillowe The Rapids, ale z mocno sajkowym numerem Night Out With The Boys (w innej wersji niż ta, która trafiła na debiutancki long).
 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz