czwartek, 25 lutego 2016

Dyskografia psychobilly 1986 - cz. 18



Z kilku sajkowych demówek jakie zachowały się do czasów współczesnych chyba najciekawszą pozycją jest 5 numerów popełnionych przez młodą kapelkę The Go Katz, która powstała w 1986 roku na gruzach dwóch mniej znanych sajkowo-rockabillowych projektów. Materiał został nagrany gdzieś na przełomie 1986 i 1987 roku, oryginalne taśmy zaginęły, ale jeden z kumpli kapeli zdążył sobie zrobić wcześniej kopię na kasecie magnetofonowej. Może nie jest to aż takie ocalone dziedzictwo kulturowe dla sajkowej potomności, ale słucha się tego całkiem przyjemnie, mimo biedy nagrania. Cztery własne kawałki są wyraźnie inspirowane dokonaniami Guana Batz, może z wyjątkiem coveru Bad Moon Risin’, który brzmi zdecydowanie bardziej rockabillowo (niż choćby wersja Meteors). Jeden z numerów, Brain Decay, został po latach dołączony do epki Maniac. Pozostałe (The Price You Pay, Pack Of Lies, Bad Moon Risin' oraz Boogie Man) nigdy nie doczekały się oficjalnego wydania. 
Dublińczycy z Shark Bait potwierdzili swoją drugą demówką, że byli chyba najlepszą kapelą psychobilly lat 80., która nie nagrała wówczas żadnej płyty. Szkoda, że ponownie jakość nagrań nie jest najlepsza, jeśli chodzi o dźwięk, bo same pomysły na kawałki (łączące w sobie melodyjne psychobilly z neo-rockabillowymi riffami) oraz energia z jaką zespół je grał są naprawdę prima sort.
Zupełnie fajnie wypadają też demówki nagrane przez Torment, jeszcze ze starym kontrabasistą, na początku 1986 roku. Co prawda większość z numerów na nich zawartych kapela zrealizowała później w lepszych wersjach, a część została wydana po dwudziestu kilku latach przez Migraine Records pod postacią dwóch singli. Niemniej jest tam kilka rarytasów, które nie pojawiają się nigdzie indziej jak instrumentalny Right Turn, Lonely czy cover Frenzy, ale autorstwa lidera Tormentu, Cry Or Die.
Przed debiutem na kawałku winyli swoje demo Bound For Glory w 1986 roku wydali pod postacią kasety magnetofonowej też Highliners.


piątek, 19 lutego 2016

Dyskografia psychobilly 1986 - cz. 17



V/A - Stomping At The Klub Foot vol. 3 & 4 2 x 12’’ LP [ABC, ABC LP 8]
A1 Torment - Pass It On
A2 Torment - Uncle Sam
A3 Torment - The Last Time
A4 Rochee & The Sarnos - The Beast
A5 Rochee & The Sarnos - Rip It Up
A6 Wigsville Spliffs - Al Capone
A7 Wigsville Spliffs - High Class Power
B1 Coffin Nails - Let's Wreck
B2 Coffin Nails - Psycho Disease
B3 Batmobile - Cold Sweat
B4 Batmobile - Bamboo Land
B5 Batmobile - Ballroom Blitz
B6 Caravans - Baby That's Where You're Wrong
B7 Caravans - Gonna Love Ya

C1 Restless - Edge On You
C2 Guana Batz - You're So Fine
C3 Guana Batz - No Particular Place To Go
C4 Frenzy - Hall Of Mirrors
C5 Frenzy - Ghost Train
D1 Pharaohs - Killed Love
D2 Demented Are Go - Be Bop A Lula
D3 Primevals - Spiritual
D4 Styng Rites - Shake It Up
D5 Tall Boys - Funtime
D6 Thee Milkshakes - Dizzy Miss Lizzy


Nie ma najmniejszej wątpliwości, że cała seria Stompingów jest ciekawym dokumentem dotyczącym szczególnego dla sceny sajko zjawiska jakim były koncerty w słynnym londyńskim Klub Foot. I chyba tyle. Plus jeszcze podróż sentymentalna dla osób, które w tym brały udział. A że były takich osób setki to pokazuje sprzedaż płyt, a w zasadzie dwóch, bo owa pozycja spędziła osiem tygodni na Indie Charts, docierając na nich aż do czwartego miejsca. Od strony muzycznej już tak fajnie nie jest. Koncertówka jak to zazwyczaj koncertówka, dobra jak się jest na koncercie – na stereo w domu więcej się człowiek przy słuchaniu wymęczy niż ma z niej radochy. Pierwszy Long zawiera koncert z sierpnia ’86. Torment – trzy numery z debiutanckiego longa. Rochee & The Sarnos - tu trochę ciekawej, bo cover Little Richarda oraz numer The Beast, który nagrali w studio…po ponad 20 latach. Jeszcze dłużej czekał na profesjonalne nagranie Psycho Disease Coffin Nails – nie miej, ni więcej tylko do 2014 roku. Drugi, sztandarowy dla tej kapeli numer Let’s Wreck pojawił się na ich płycie z ’87 roku. Batmobile załapali się na składak z dwoma piosenkami z nowego repertuaru uwiecznionymi później na longu Bambooland oraz z coverem Ballroom Blitz - ultrahitem grupy The Sweet z czasów kiedy każdy szanujący się mężczyzna chodził w butach na wysokich obcasach ;) . Cała stawkę uzupełniały dwie kapele neo-rockabilly, Wigsville Spliffs i Caravans, którym specjalnie nie wychylały się specjalnie poza obrany kurs muzyczny, ale były też na tyle dalekie od softowego, popowego rock’n’rolla, że z czystym sumieniem można je było stawiać na scenie Klub Foot przed tłumem quiffów.
Drugi long, czyli volume 4, był uzupełnieniem pierwszej i drugiej części Stompingowych składanek – po prostu wrzucono na niego kapele, które znalazły się na edycjach z ’84 i ’85 roku, tylko z innymi numerami (ale z tych samych koncertów, co ich wcześniejsze numery). Jeśli zamotałem to mniejsza o to, żadnych rarytasów tam nie ma – Batzi, Frenzy, Pharaohs i Demented zagrali numery znane z innych produkcji. 


V/A – Cool Cat Go Ape LP [Big Shot, BSR 001]
A1 Cavemen - Vampire                                                         
A2 Frantic Vermin - You Said                                                
A3 Rumble Cats - I Was A Fool                                            
A4 Sideburns - Rock On The Dole                                        
A5 Ko & The Cattle Show - Hé Honey                                 
A6 Crackle Rattle Bash - Call Me Back                                 
A7 Longhorn Trio - Heineken Beer Boogie                            
B1 Cavemen - A Couple Of Days                                          
B2 Frantic Vermin - Don't Walk Alone                                   
B3 Rumle Cats - I Wanna Make Love                                   
B4 Sideburns - Responsibilly                                                  
B5 Ko & The Cattle Show - Saturday Jump                           
B6 Crackle Rattle Bash - Won't You Come Back No More
B7 Longhorn Trio - Stream Line Train

 

Bardzo interesująca holenderska składanka, która w zamierzeniu miała zaprezentować nową falę rodzimych kapel spod znaku rockabilly, a unaoczniła, że nastroje na tej scenie mocno się zradykalizowały. Bardziej tradycyjne granie reprezentują tu w zasadzie tylko Ko And The Cattle Show i Longshot Trio. Zdecydowanie bliżej do nowocześniejszego neo-rockabillowego brzmienia niż klasyki mieli Rumble Cats, którzy ponoć nawet koncertowali w Polsce, a także nieistniejący już wówczas Sideburnes, którzy zaliczyli nawet występ w Hadze jako suport Meteorów. Ewidentne psycho rockabilly, szczególnie w numerze Won't You Come Back No More, wrzuciło na składak trio Crackle Rattle Bash. Zostało to skrzętnie odnotowane przez ekipę Batmobila, która właśnie co powołała do życia własną wytwórnię Count Orlok Music i w następnym roku Crackle Rattle Bash, już w czteroosobowym składzie, zostali zaproszeni do nagrania regularnego albumu. Nowym członkiem kapeli okazał się Frank z innej kamandy psycho rockabilly uwiecznionej na Cool Cat Go ApeFrantic Vermin. Były to w zasadzie jedyne profesjonalne nagrania grupy z Heerenveen, która w 1982 roku jako Alley Cats wystartowała od grania klasycznego rockabilly. Szybko jednak podostrzyli swoje brzmienie, wyrzucili catsy z nazwy i zaliczyli wspólne występy z Batmobile czy Frenzy. Z dzisiejszej perspektywy brzmi to jak bajka o żelaznym wilku, ale grupa rozpadła się po tym jak trzech ich muzyków równocześnie powołano do wojska. Ostatnia kapela za składaka, Cavemen, również przeplatała swoją wersję rockabilly z sajko i też po jakimś czasie nagrała LP dla Count Orlok, w zasadzie na niedługo przed swoim rozpadem. W okresie nagrań na Cool Cat Go Ape grał z nimi jeszcze stary gitarzysta, Marcel, który wkrótce miał zasilić jedną z najlepszych holenderskich grup psycho rockabilly Bang Bang Bazooka


V/A – The Weird Weird World Of Guru Weirdbrain LP [Hotwire, HWLP 8505] 
A1 Bad Karma Beckons - Beach Boy (Written-By – C. Walters, J. Carr, T. Crossley)
A2 The Golden Horde – Adrienne (Written-By – D. Murray, S. Carmody) 
A3 The Paralyzed Purple Rays - Astral Stratosphere Stardust Cadillac (Written-By – B. Croce, The PPR's) 
A4 The Legendary J. O'Connell - I'm The King Of Rock N Roll (Written By – J. O'Connell) 
A5 Killer Goat - Cowboy X (Written By – Flanagan, Hier, Joyce, Swann) 
A6 The Barracudas - Slow Death (Written-By – Jordan, Loney)
A7 The Experiment -  Dream In Colour (Written By – K. Duffy, M. Young)
A8 The Gorehounds - The Halloween Meat - Axe Murder (Written-By – The Gorehounds)
A9 Thee Amazing Colossal Men - Let's Talk About Girls (Written-By – M. Freiser)
A10 Otis And The Intellectuals - I'm Alive (Written-By – W. Brain)
B1 The Stars Of Heaven - Every Other Day (Written-By – The Stars Of Heaven)
B2 Fixed Up - Riff Bang Pow (Written-By – Phillips, Pickett)
B3 The Cannibals - You Drive Me Mental (Written-By – M. Spencer)
B4 The Real Wild West - The 60's (Written-By – C. Raferty)
B5 Yohawks - I'm Not Like Everybody Else (Written-By – R. Davies)
B6 The Lower Pool - Minus A Nickel (Written By – F. Maher) 
B7 Shark Bait - Shark Bait (Written-By – Shark Bait) 
B8 The Baby Snakes – Johnny (Written-By – The Baby Snakes)
B9 Paranoid Visions - I Will Follow (Written-By – Paranoid Visions)
B10 The Lower Pool - The Tune Of It (Written By – F. Maher)



Składanka zebrana przez irlandzkiego dziennikarza i muzyka Eamona Carra, na którą trafili pionierzy psychobilly z „zielonej wyspy” Shark Bait z numerem… Shark Bait. Grupa została założona przez Dave’a Finnegana po jego odejściu z Boneshakers – pierwszej sajkowej kapeli z Irlandii (niestety nie pozostawiła po sobie żadnej płyty). Na kontrabas zwerbowany został 15-letni Simon Farrell (potem w Spellbound) oraz dwóch gości z lokalnej kapeli rockabillowej. Niestety, podobnie jak Boneshakers, grupie w latach 80. nie udało się nagrać żadnej płyty, a kawałek, który trafił na The Weird Weird World Of Guru Weirdbrain jest jedyną studyjną pozostałością po tej całkiem sympatycznej kamandzie (poza numerami demowymi). Granie przypominało trochę pomysły Frenzy, rok później w podobnym stylu zaczęli też Frantic Flintstones. Aczkolwiek poziom wczesnego Shark Bait był nieco amatorski to jednak energia z tego biła gejzerami – kontrabas fajnie slapował, a Finnegan nieźle sobie radził jako wokalista. No i sama kompozycja udana – prosta, ale łatwo wpadająca w ucho. Dlaczego nie dostali szansy na płytę? Chyba Dublin był jednak zbyt daleko oddalony od centrum dowodzenia sajkowym światem. Udało im się jeszcze trafić w 1988 r. z dwoma numerami koncertowymi na ostatnią część składaka Stomping At The Klub Foot i grupa się rozleciała. Na omawianej irlandzkiej kompilacji znalazła się jeszcze enigmatyczna grupa Killer Goat z bardzo punkobillowym numerem Cowboy X, wiadomo mi o nich tyle, że byli z zachodnich przedmieść Londynu. Mniejsza z tym, grali jeszcze bardziej siermiężnie niż wczesne Coffin Nails. Z kolei The Paralyzed Purple Rays to było późniejsze Ug And The Cavemen, czyli taki poboczny projekt wokalisty oraz gitarzysty Sting-Rays, przy wsparciu ludzi z X-Men oraz Vibes. Wszystkie te kapele w swoim czasie przejawiały ciągoty, by do granego przez siebie garażu dorzucać trochę psychobilly i tu ewidentnie sobie o tym przypomniały. Może numer Astral Stratosphere Stardust Cadillac jest lekko chaotyczny, ale ewidentnie wpisywał się w klimat psycho garażu.  
 

V/A - Rocketship to Mars K7 [Rock, Rock, Rock, RRR 62725]
B2 Atomizers : Break My Head


Fińska składanka z kapelami neo-rockabilly, wśród których zaplątała się grupa Atomizers z ewidentnie sajkowym kawałkiem Break My Head. Przez użycie elektrycznego bassu klimat numeru jest nieco zbliżony do wczesnego Guana Batz. W przeciwieństwie do sieczkarni zamieszczonej na Rockabilly Stomp From Hell tym razem nagranie jest dobrej jakości. 

VA – British Front Line LP [Vap, PR-304]
B3 Turnpike Cruisers - Devil's Car     
B4 Turnpike Cruisers - Basalt Boogie


Ot taka ciekawostka. Wydana w Japonii składanka - głównie z brytyjskimi kapelami punkowymi, wśród których zaplątali się Turnpike Cruisers z dwoma numerami z debiutanckiego singla.