wtorek, 24 czerwca 2014

Dyskografia psychobilly 1985 - cz. 2



Meteors - Monkey’s Breath LP [Mad Pig, CHOP 2]
A1 (Do The) Demolition (Written-By – P. Fenech)
A2 Hogs And Cuties (Written-By – P. Fenech)
A3 Alligator Man (Written-By – P. Fenech)
A4 Rhythm Of The Bell (Written-By – P. Fenech)
A5 Out Of Time (Written-By – P. Fenech)
A6 Ain't Gonna Bring Me Down (Written-By – P. Fenech)
B1 Night Of The Werewolf (Written-By – A. Bedwell, J. Wagstaff) (Org. Lee Kristofferson, 1977)
B2 Take A Ride (Written-By – P. Fenech)
B3 Just The Three Of Us (Written-By – P. Fenech)
B4 Meat Is Meat (Written-By – P. Fenech)
B5 Sweet Love On My Mind (Written-By – W. Walker) (Org. Johnny Burnette And The Rock 'N Roll Trio, 1956)
B6 Joba's Snake (Written-By – P. Fenech)


Siedem tygodni na UK Albums Indie Charts, za to płyta doszła aż do 4 miejsca, co potwierdziło mocną pozycję The Meteors na scenie niezależnej. Przyznam się bez bicia, że nie od razu doceniłem ową produkcję, może dlatego, że pierwszy raz zetknąłem się z nią na reedycji wydanej razem ze Stampede i traktowałem ją jako zbieżną z tą płytą. Faktycznie zespół wreszcie ustabilizował skład – materiał został nagrany przez tą samą trójkę co wspomniane Stampede i wydany ponownie przez własną wytwórnię Fenecha – Mad Pig. Natomiast jeśli chodzi o poziom realizacji to nawet nie ma co porównywać Monkey’s Breath do jej poprzedniczki, bo tym razem liderowi grupy wena wyraźnie nie poskąpiła pomysłów. Nawet w porównaniu do Wreckin Crew czwarta płyta długogrająca Meteors wydaje się być sporym progresem.
Mimo, że sam pomysł na granie, od momentu odejścia Lewisa, specjalnie się nie zmienił to jednak widać, że umiejętności i kreatywność Fenecha nie stały w miejscu. Słabszych kawałków tym razem prawie nie ma, chyba najgorzej wypada rozpoczynający płytę Do The Demolition. Cover Night Of The Werewolf - instrumentalnego numeru Lee Kristoffersona, jest sporo gorszy od oryginału, a lekko rozczarowuje też przeróbka Sweet Love Johnniego Burnette. Nawiasem mówiąc dwa z tych trzech numerów ze względu na brak miejsca nie weszły na reedycję Stampede i Monkey’s Breath zrealizowaną przez Cherry Red na jednym CD, więc ktoś kto musiał dokonać selekcji miał chyba podobne zdanie, że odstają od reszty płyty.
Ale wystarczy tego czepialstwa, wszystkie pozostałe kompozycje są albo dobre, albo wręcz doskonałe. Pewnie, że solówki w poszczególnych kawałkach są robione na podobnym koncepcie, ale rekompensuje to ich energia, świetnie dopracowane brzmienie, a numery nie zlewają się tak jak na Stampede, tylko (prawie) na każdy z nich Fenech miał wyraźnie inny pomysł. Zdecydowanie największymi hitami są przebojowy Hogs And Cuties oraz ultraczadowny Rhythm Of The Bell, urozmaicony o dźwięki dzwonu, ale kilka innych numerów jak Meat Is Meat, Ain't Gonna Bring Me Down czy Out Of Time ustępuje im naprawdę nieznacznie. Osobna sprawa to wolniejsze numery, które wcześniej w post-Lewisowskim Meteors nieco się rozłaziły, wchodząc w jakąś taka smętną, bluesową nutę. Tym razem Fenech znalazł na to zupełnie inne rozwiązanie, wprowadzając w Take A Ride i Joba's Snake jakiś mroczny, ale przy tym wcale nie smutasowaty klimat, czyli coś, co będzie znakiem firmowym późniejszego Meteors.



Meteors - Fire Fire 7” [Mad Pig, PORK 2]
A Fire, Fire (Written-By – P. Fenech)                                               
B Little Red Riding Hood (Written-By – R. Blackwell) (Org. Sam the Sham and the Pharaohs, 1966)


10 tygodni na brytyjskich Indie Charts, najwyższe miejsce 7. Bez dwóch zdań P. Paul Fenech w roku 1985 był w wyjątkowo twórczym nastroju, bo bardzo dobry LP Monkey’s Breath nie wyczerpał jego wszystkich dobrych pomysłów. Tytułowy Fire, Fire szturmem wywalczył sobie należne miejsce w klasycznym repertuarze kapeli, a mroczna wersja Little Red Riding Hood jest dużo bardziej udaną próbą zmierzenia się z klasyką niż monkeyowe Sweet Love On My Mind.  



Meteors - Stampede 12” [Mad Pig, Pork 2T]
A Stampede (Kingraybatscalatorinthedark Mix) (Written-By – P. Fenech)
AA1 Fire, Fire (Written-By – P. Fenech)                                           
AA2 Little Red Riding Hood (Written-By – R. Blackwell) (Org. Sam the Sham and the Pharaohs, 1966)


Epka na której oprócz numerów z singla Fire, Fire jest też stuningowana wersja Stampede. Przez jakiś czas na „dwunastki” Meteors wrzucali właśnie takie dziwolągi okraszając znane kawałki dziwnymi dźwiękami, choć ta wersja jest akurat całkiem udana.



Meteors - Hogs & Cuties 12” [Mad Pig, Pork 3T]
A Hogs & Cuties (What? Another-Cover Mix) (Written-By – P. Fenech)
B1 Bad Moon Rising (Written-By – Fogerty) (Org. Creedence Clearwater Revival, 1969)
B2 Rhythm Of The Bell (Written-By – P. Fenech)


Kawałki z singla Bad Moon Rising plus remix Hogs & Cuties z fajnym początkiem poprowadzonym przez gitarę basową.



Meteors - Bad Moon Rising 7” [Mad Pig, PORK 3]
A Bad Moon Rising (Written-By – Fogerty) (Org., 1969 Creedence Clearwater Revival)      
B Rhythm Of The Bell (Single Mix) (Written-By – P. Fenech)


Podobna sprzedaż jak wcześniejszego singiel z tego samego roku – bo 10 tygodni na listach niezależnych, najwyższe miejsce 6. Tym razem motywem przewodnim jest cover reprezentantów rock’n’roll z końca lat 60-tych, czyli Creedence Clearwater Revival, który od 1985 roku za sprawa Fenecha & Co. stał się hitem również na scenie psychobilly. Strona B to singlowa wersja jednego z najlepszych kawałków z Monkey’s Breath – czyli Rhythm Of The Bell, choć chyba akurat próbka z LP jest lepiej dopracowana. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz