sobota, 27 września 2014

Dyskografia psychobilly 1985 - cz. 5



Batmobile - Batmobile mLP [Kix 4 U, Kix 4 U 2222]
A1 Frenzy (Written-By – B. Stevenson, D. Hill) (Org. Screamin' Jay Hawkins, 1957)
A2 Scum Of The Neighbourhood (Written-By – E. Haamers, J. Haamers, J. Zuidhof)
A3 Zombie Riot (Written-By – E. Haamers, J. Haamers, J. Zuidhof)
A4 Bat Attack (Written-By – E. Haamers, J. Haamers, J. Zuidhof)
B1 Transsylvanian Express (Written-By – E. Haamers, J. Haamers, J. Zuidhof)
B2 Love Disease (Written-By – E. Haamers, J. Haamers, J. Zuidhof)
B3 Bat Dream (Written-By – E. Haamers, J. Haamers, J. Zuidhof)


Kiedy w 1983 roku dwóch nastolatków z tej samej klasy, z prowincjonalnego miasteczka pod Rotterdamem, wpadło na pomysł grania muzyki rockabilly do głowy im pewnie nawet nie przyszło, że nie minie parę lat a ich kapela stanie się żywą legendą. Ponieważ Jeroen Haamers i Johnny Zuidhof byli jedynymi fanami rockabilly w okolicy do gry na kontrabasie namówili brata Jeroena Erica. Ich spojrzenie na rock’n’roll było na tyle niekonwencjonalne, że bardzo szybko zaczęto ich łączyć z rozwijającą się prężnie sceną psychobilly, a kapela mimo, że nigdy nie określała się jako sajko to właśnie z tą subkulturą związała się na lata. Wydany w 1985 roku debiutancki minilong grupy był kamieniem milowym dla całej sceny, a unikalne brzmienie Batmobila stało się inspiracją dla niezliczonej ilości zespołów. Z pewnością największym szokiem był sposób ustawienia kontrabasu, który wybijał się przed inne instrumenty nawet bardziej niż granie Steve'a Whitehouse’a na pierwszej płycie Frenzy. Do tego kompozycje były niezwykle energetyczne – piosenki mimo, że utrzymane zdecydowanie bardziej w klimacie neo-rockabilly niż Meteors, czy Guana Batz miały tak dynamiczna sekcję rytmiczną, że skojarzenia z psychobilly narzucały się same. Zresztą niesamowite brzmienie to jedno, ale w to brzmienie były ubrane wyjątkowo udane kompozycje, które po dzień dzisiejszy wywołują euforię publiki na koncertach Holendrów – a żeby wypisać najlepsze kawałki z płyty trzeba wypisać wszystkie. Tak jeszcze na marginesie to Transsylvanian Express jest chyba najczęściej coverowanym kawałkiem psychobilly w całej historii tej muzyki. 


I ponownie recka okiem/uchem Zombiaka


Kop w ryj. Jak dla mnie Batmobile mogłoby nagrać tylko te 7 numerów, a i tak byłby legendą psychobilly. Każdy numer to hit, płyty można słuchać na okrągło, co zdarzyło mi się nie raz i nie dwa. Surowe brzmienie, szybkie tempa, wszystko ociera się wręcz o chamówę, przy założeniu że typy umieją używać instrumentów, a w dodatku okraszają to wszystko wariactwem i dużą ilością rock'n'rolla, to efekt jest piorunujący. Jedyny minus, którego z resztą nie liczę bo jest zajebiście naciągany, to raptem jedna karteczka w wydaniu na cd, ale że to cd jest mini, to mi to zwisa. A, i mają jeszcze plusa za grafiki w tej wkładce.

Zombiak


 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz