P.O.X. - It’s So Dark 12’’
EP [Wahnsinn, 12-001]
A1 It's
So Dark (Written-By – M. Boeker)
A2
Psycho's Mind (Written-By – K.H. Schmidt)
A3
Rawhide (Written-By –Wray, Grant) (Org. Link Wray And The Wraymen, 1959)
B1 Sick
Brains (Written-By – K.H. Schmidt)
B2
Boppin' The Blues (Written-By –Perkins, Griffin) (Org. Carl Perkins, 1956)
Skoro
psychobilly powoli stawało się międzynarodową sprawą było tylko kwestią czasu,
kiedy zaznaczy swoją obecność w Niemczech. Palma pierwszeństwa w tym wypadku
przypadła hanowerskiej kapeli Psychobilly
Orchestra X (znanej powszechnie jako P.O.X.)
zarówno jeśli chodzi o pierwsze próby, pierwszy koncert, jak i pierwszy winyl.
Grupa powstała w 1982 roku z inicjatywy wokalisty Beakera Poxa i perkusisty
Slin Poxa, a w następnym roku dołączył do nich Carl Pox, czyli podobnie jak w
przypadku Ramones (i Wampas) muzycy przyjęli nazwę kapeli jako sceniczne
„nazwisko”. W 1983 roku Peter, właściciel Wahnsinn, małego sklepu muzycznego
z Hamburga - pierwszego w Niemczech, gdzie można było kupić płyty sajko - dał do
prasy ogłoszenie, że szuka lokalnych kapel psychobilly by pomóc im w wydaniu
płyty. P.O.X. odpowiedzieli na
ogłoszenie, załączając demówkę nagraną w garażowych warunkach i historię grupy
spisaną na… papierze toaletowym. Efektem był kontrakt na wydanie minilonga,
który został nagrany w 5,5 godziny pod koniec listopada 1984 (studio było
zarezerwowane na 8 godzin, ale hanowerczycy zaliczyli spore spóźnienie). It’s
So Dark wyszedł ostatecznie w styczniu 1985, specjalnie na pierwszy
German Psychobilly Festival i powiększył grono kultowych produkcji sajko z tego
właśnie roku. Jest to wyjątkowo specyficzne granie, czasami nawet określa się
je terminem trash-psychobilly, w dużej mierze ze względu na mocno sfuzowane
gitary nadające całości mroczne, post-punkowe brzmienie. Nawet dwa covery z lat
50-tych zostały nagrane tak, że bardziej przypominają garażowy punk niż klasykę
rock’n’rolla. Na dwóch kawałkach ze strony B oprócz gitary basowej dograno też
kontrabas, który w żaden sposób nie dorównuje wirtuozerii z płyt Batombila czy Frenzy, a bardziej zasuwa jak nagłośniona kołatka, ale o dziwo do
tego minimalistycznego, chropowatego dźwięku P.O.X. pasuje on jak znalazł, szczególnie w Sick Brains, które obok tytułowego It’s So Dark jest najlepszym kawałkiem na płytce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz