Z kilku sajkowych demówek jakie zachowały się do czasów
współczesnych chyba najciekawszą pozycją jest 5 numerów popełnionych przez
młodą kapelkę The Go Katz, która powstała w 1986 roku na gruzach dwóch
mniej znanych sajkowo-rockabillowych projektów. Materiał został nagrany gdzieś
na przełomie 1986 i 1987 roku, oryginalne taśmy zaginęły, ale jeden z kumpli
kapeli zdążył sobie zrobić wcześniej kopię na kasecie magnetofonowej. Może nie
jest to aż takie ocalone dziedzictwo kulturowe dla sajkowej potomności, ale
słucha się tego całkiem przyjemnie, mimo biedy nagrania. Cztery własne kawałki
są wyraźnie inspirowane dokonaniami Guana Batz, może z wyjątkiem coveru Bad
Moon Risin’, który brzmi zdecydowanie bardziej rockabillowo (niż choćby wersja Meteors).
Jeden z numerów, Brain Decay, został po latach dołączony do epki Maniac.
Pozostałe (The Price You Pay, Pack Of Lies, Bad Moon
Risin' oraz Boogie Man) nigdy nie doczekały się oficjalnego wydania.
Dublińczycy z Shark Bait potwierdzili swoją drugą demówką, że byli chyba najlepszą kapelą psychobilly lat 80., która nie nagrała wówczas żadnej płyty. Szkoda, że ponownie jakość nagrań nie jest najlepsza, jeśli chodzi o dźwięk, bo same pomysły na kawałki (łączące w sobie melodyjne psychobilly z neo-rockabillowymi riffami) oraz energia z jaką zespół je grał są naprawdę prima sort.
Dublińczycy z Shark Bait potwierdzili swoją drugą demówką, że byli chyba najlepszą kapelą psychobilly lat 80., która nie nagrała wówczas żadnej płyty. Szkoda, że ponownie jakość nagrań nie jest najlepsza, jeśli chodzi o dźwięk, bo same pomysły na kawałki (łączące w sobie melodyjne psychobilly z neo-rockabillowymi riffami) oraz energia z jaką zespół je grał są naprawdę prima sort.
Zupełnie fajnie wypadają
też demówki nagrane przez Torment, jeszcze ze starym kontrabasistą, na
początku 1986 roku. Co prawda większość z numerów na nich zawartych kapela zrealizowała
później w lepszych wersjach, a część została wydana po dwudziestu kilku latach
przez Migraine Records pod postacią dwóch singli. Niemniej jest tam kilka
rarytasów, które nie pojawiają się nigdzie indziej jak instrumentalny Right
Turn, Lonely czy cover Frenzy, ale autorstwa lidera Tormentu,
Cry Or Die.
Przed debiutem na kawałku
winyli swoje demo Bound For Glory w 1986 roku wydali pod postacią kasety magnetofonowej też Highliners.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz